poniedziałek, 26 listopada 2012

Wieczór cudów w kawiarni "Siódme Niebo" w Pabianicach

Czy byłeś w Siódmym niebie i widziałeś cuda ?  Największym cudem w życiu człowieka jest spotkać się z żywym Bogiem i przyjąć od Chrystusa dar zbawienia, który powoduje przemianę naszego życia - cud duchowego nowonarodzenia. Stąd spotkaniu na którym miały być opowiadane świadectwa o pokonaniu uzależnień od narkotyków i alkoholu - nadaliśmy nazwę "Wieczór cudów".


      Ten kto przyszedł do kawiarni "Siódme niebo" przy ul. Narutowicza 5 w Pabianicach, wieczorkiem w sobotę 24 listopada - otrzymał naprawdę dobrą duchową strawę ! Wszyscy zostaliśmy tu pokrzepieni słysząc o potężnym działaniu Boga w życiu Marcina z Sanoka, Roberta ze Strzelc Opolskich oraz Wojtka z Pabianic. Przez 2 godziny słuchaliśmy bez znużenia ich słów. Niektórzy zza okna - jak to widać powyżej:)
            


        Dawniej byli ludźmi zgubionymi: ćpali, upijali się, handlowali narkotykami lub brali udział w rozbojach. Teraz, gdy - jak mówią - Jezus Chrystus stanął na ich drodze - stali się nowymi ludźmi. Usłyszeli Boży głos zapewniający o Jego miłości oraz stanowczo wzywający ich do pokuty. Porzucili więc nałogi, zaprzestali agresji i dziś należą do grona szczęśliwców. Jak powiedział Marcin Tyburczy: - "Życzę wszystkim, żeby mieli choćby w połowie takie poczucie szczęśliwości, jakie ja mam dzisiaj".
         
- Jestem szczęśliwy, choć ciężko pracując zarabiam być może sto razy mniej niż miałem z narkotyków. Ale wolę po stokroć ten rodzaj pokojnego życia niż poprzedni, grzeszny, egoistyczny i cwaniacki... - powiedział Wojciech Baśko z Pabianic, który za napad z bronią z ręku i brutalne pobicia odsiedział we więzieniach łącznie 16 lat.

             Po nawróceniu do Chrystusa, uczęszcza do Kościoła Zielonoświątkowego w Pabianicach i pomaga w działaniach tamtejszego oddziału Misji "Nowa Nadzieja". Wyrazem jego pokuty i głębokiego żalu były słowa, jakie padły z jego ust na Wieczorze cudów. Zrozumiał, że pośrednio przyczynił się do śmierci 3-letniej dziewczynki z Pabianic, która zginęła w płomieniach pożaru domu przy ul. Pułaskiego w listopadzie 2010 r.
Nie mogąc ukryć łez Wojciech Baśko kontynuował: - Bywałem nieraz u nich w domu, wspólnie piliśmy... Wiem, że to alkohol spowodował śmierć Zuzi, dziewczynki, która wcześniej z radością siadywała nam na kolanach... Ona była taka milutka i kochana...                                                           Dopiero wtedy zobaczyłem wyraźnie ohydę pijaństwa i skutki do jakich ono prowadzi... Gdy nastąpił pożar, rodzice Zusi byli akurat u znajomych. Gdy ich w końcu odnaleziono, strażacy zapytali: Czy już wszystkie dzieci są na zewnątrz płonącego budynku ? Wtedy matka odpowiedziała, że są już wszystkie. Z powodu alkoholu nie była w stanie przypomnieć sobie ile ma dzieci i niestety zapomniała o małej Zusi, która została w mieszkaniu, otoczona przez płomienie.
      
            Tych słów przestrogi słuchała m.in. grupa pabianickich gimnazjalistów, która przybyła do kawiarni "żeby zobaczyć gangstera".

Wśród dorosłych, jacy uczestniczyli w zorganizowanym przez nas profilaktycznym spotkaniu - było między innymi 2 nauczycieli i dyrektor Gimnazjum nr 2 w Pabianicach.



Za otwarcie na niesienie pomocy ludziom najbardziej zagubionym, za sprzyjający, miły nastrój, smaczną kawę i herbatkę, Chrześcijańska Misja "Nowa Nadzieja" składa gorące podziękowania właścicielom kawiarni "Siódme Niebo" w Pabianicach, na czele z panią Iloną Dychto (w pierwszym rzędzie - z lewej).                
  Osoby, które chciałyby być zapraszane na podobne akcje organizowane przez pabianicki oddział Misji - mogą zadzwonić pod numer dyrektora oddziału:  tel. 781-766-422.

Artykuł w "Życiu Pabianic"



Tygodnik "Życie Pabianic" (w dniu 13.XI.2012) opublikował artykuł zatytułowany "WIĘZIENIE BYŁO JEGO DRUGIM DOMEM", opisujący historię przemiany życia Wojciecha Baśko, który 16 lat spędził w zakładach karnych a obecnie jest zaangażowany jako wolontariusz Chrześcijańskiej Misji "NOWA NADZIEJA" w Pabianicach.
Wojciech Baśko swój pierwszy wyrok skazujący - 6 lat pozbawienia wolności - usłyszał mając 24 lata. Otrzymał go za napad z bronią w ręku... Wcześniej, gdy jeszcze przebywał w domu rodzinnym, stwierdził, że nie otrzymuje miłości ze strony rodziców. Podjął wtedy błędną decyzję, aby odsunąć się od Nich i okazywać nienawiść wszystkim wokół. Jedną z ofiar tej nienawiści był przechodzień, który odważył mu się kiedyś zwrócić uwagę. Został wtedy przez Wojtka pobity do tego stopnia, że dziś jest
sparaliżowany i porusza się tylko na wózku.
Nawrócenie Wojtka zaczęło się, gdy zachęcony przez przyjaciółkę wyjechał na ewangelizacyjną konferencję w Wiśle. Tam niespodziewanie doświadczył potężnego dotknięcia ze strony Pana Boga. Płakał po raz pierwszy w życiu i nie potrafił powstrzymać łez. Choć przybył na zielonoświątkowe nabożeństwo pod wpływem alkoholu i amfetaminy, z zamiarem wszczęcia burdy pod byle pretekstem - wyszedł z nabożeństwa uzdrowiony, zupełnie trzeźwy, zarówno na ciele, jak i na duchu. Nie mógł zrozumieć co się stało. Do dziś ciągle żywe jest w nim to doświadczenie Bożej potęgi i mocy.
Gazeta "Życie Pabianic" opisuje także jak brat Wojciech trafił do zboru w Pabianicach i co z Bożą pomocą udało mu się już poukładać w swoim życiu. (dap)

piątek, 23 listopada 2012

Dni biblioteki chrześcijańskiej w Pabianicach

W Pabianickim oddziale Misji "Nowa Nadzieja" mającej swoją siedzibę w lokalnym zborze Kościoła Zielonoświątkowego została zorganizowana wystawa książek chrześcijańskich. Wystawa potrwa do 25 listopada 2012 r. i nosi tytuł "Dni Biblioteki chrześcijańskiej". Akcja mająca zachęcić lokalną społeczność do zapoznania się ze zgromadzonym księgozbiorem oraz Bożą drogą zbawienia w Jezusie Chrystusie - została ogłoszona i zilustrowana albumem zdjęciowym na portalu Facebook.

 Każdy, kto odwiedzi siedzibę Misji w tych dniach - będzie mógł wypożyczyć wybraną książkę lub płytę, jeśli naprawdę go zainteresuje. Wyłożonych zostało około 600 pozycji bibliotecznych. Osobą opiekującą się Biblioteką od chwili jej założenia jest siostra Lidia Mandat, wcześniej pracująca w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Pabianicach. (dap)