W SERCU
PABIANIC
Dlaczego nie pić i nie ćpać, skąd brać siły do życia w trzeźwości, jaką drogą podążać?
Na te i inne pytania odpowiadali w swoim programie skierowanym do mieszkańców Pabianic - terapeuci uzależnień - członkowie grupy prowadzonej przez Piotra Stępniaka pod nazwą "Boża Banda Byłych Bandytów".
Spod rozstawionego namiotu padały słowa twarde, nie pozostawiające wątpliwości w kwestii konieczności porzucenia nałogów... Jeden z przechodniów, sam będąc osobą uzależnioną powiedział wolontariuszom Misji NOWA NADZIEJA: "To jest święta prawda. Ale potrzebuję pomocy, żeby móc się zmienić". I tę pomoc dostanie. Ważne, żeby decyzja o zmianie życia była szczera i stanęła za nią ludzka wola. Duch Święty nas w tej drodze wspiera, tak, że nie ma takiej możliwości, żeby szczerze szukający pomocy nie mógł przestać pić albo ćpać.
Z lewej Prezydent Miasta Pabianic Zbigniew Dychto. |
Każdy człowiek jest cenny w oczach Bożych, jest cenny także dla władz naszego Miasta - stąd zaproszenie grupy "BBBB" do Pabianickich szkół. Wiedz, że Bóg cię kocha, i nie zapomniał o tobie - to motto słów Ireneusza Kolendy i jego kompanów. Zwróć się do Boga o pomoc, postanów odrzucić alkohol, dołóż wszystkich sił, aby nie zaglądać do kieliszka - a uda ci się tak samo jak nam.
Przechodniom rozdawano ulotki z informacjami o akcjach prowadzonych przez Chrześcijańską Misję "Nowa Nadzieja" w ramach zadania publicznego finansowanego przez Urząd Miejski w Pabianicach na rzecz młodzieży i ludzi pogrążonych w nałogach. Są nimi próby teatralne, grupa wsparcia i punkt konsultacyjny dla narkomanów i alkoholików, itp. Zadanie realizowane jest przez wolontariuszy z Pabianic całkowicie społęczni, gdyż zaproponowany Prezydentowi Pabianic przez Misję program nie przewidywał dla nich jako wykonawców zadania - żadnych dochodów.
Bezpośrednio przed występem profilaktycznym na placu przed sklepem SDH i UM Pabianic, Piotr Stępniak spotkał się z Prezydentem Miasta - Zbigniewem Dychto, który zdecydował o zaproszeniu terapeutów do pabianickich szkół. Choć pogoda nie była najlepsza, to jednak przesłanie na miejskim placu było "najwyższych lotów". Po występie grupa została zaproszona na kolację i wieczorem wyjechała w dalszą trasę - do Płocka. Dziękujemy im za trud i serce, jakie okazali Pabianiczanom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz