Pabianicki oddział Misji "Nowa Nadzieja" w ramach umowy z Gimnazjum nr 2 umożliwił młodzieży z tej szkoły występ grupy pantomimy na nabożeństwie ślubnym w Kościele Zielonoświątkowym w Pabianicach.
W przedstawieniu wystąpiła młodzież, która dotąd jeszcze nie brała udziału w publicznych występach. Nabyte "szlify" aktorskie mają pomóc w jak najlepszym przedstawieniu pantomim podczas przygotowywanego programu edukacyjno-profilaktycznego, jaki jest planowany z udziałem Piotra Stępniaka w Pabianicach w styczniu 2013. Zdolne uczennice za swoją odwagę i aktywność kulturalną zostały nagrodzone oklaskami oraz słodkimi upominkami.
blog poświęcony chrześcijańskiej działalności wśród osób zagrożonych uzależnieniem, bezdomnością, ubóstwem (2010-2016)
niedziela, 23 grudnia 2012
piątek, 14 grudnia 2012
Przestroga płynąca z serca
Na zdjęciu: W. Baśko i dyr. G. Hanke w trakcie rozmowy o problemach wychowania. |
Celem spotkania było: w pełni szacunku do młodego człowieka i w sposób serdeczny - uświadomić mu konsekwencje, do jakich prowadzi łamanie prawa i stosowanie przemocy. Jako ostrzeżenia i anty-przykładu W. Baśko (wolontariusz Misji NN) użył własnego życiorysu, opisując zniszczenia i tragedie, do jakich doprowadziło łamanie przez niego prawa i niepohamowana agresja. Uczniowi została także przekazana kserokopia artykułu z "Życia Pabianic" zawierającego życiorys Wojciecha Baśko.
Należy wspomnieć, że dyrektor Gimnazjum nr 2 w Pabianicach, mgr Grzegorz Hanke znany jest jako twórca i propagator szkolnego programu "Zero tolerancji dla przemocy". Swój autorski program wprowadził on na terenie zarządzanej przez siebie szkoły już w roku 1984. Później, o jego cennej inicjatywie na rzecz bezpieczeństwa młodzieży, dowiedział się Roman Giertych - ówczesny minister oświaty, który w 1986 r. program "Zero tolerancji dla przemocy" wprowadził do szkół na obszarze całego kraju.
Współpraca na rzecz młodzieży
Dnia 6 grudnia 2012 r. dyrektor Gimnazjum nr 2 w Pabianicach mgr Grzegorz Hanke (na zdjęciu obok) oraz dyrektor pabianickiego Oddziału Chrześcijańskiej Misji "Nowa Nadzieja" pastor Dariusz Pomorski podpisali Umowę Partnerską, zgodnie z którą zobowiązują się współpracować w ramach realizacji programów przeciwdziałania patologiom społecznym i uzależnieniom od wszelkich nałogów.
Współpraca będzie polegała na organizowaniu spotkań z ciekawymi ludźmi, prelekcji i przedstawień, w których będą brali udział uczniowie wspomnianego gimnazjum. W ramach umowy w szkole co tydzień odbywają się próby uczniowskiej grupy teatralnej, która będzie się prezentować przy różnych okazjach.
środa, 5 grudnia 2012
Pomóżmy dzieciom z Olsztyna!
POMÓŻ DZIECIOM Z KLUBU NARNIA W OLSZTYNIE WYGRAĆ ŚWIETLICĘ MARZEŃ:)
WEJDŹ NA www.nakrecamywyobraznie.pl i w zakładce GŁOSOWANIE wybierz KLUB NARNIA nr 42 i ZAGŁOSUJ:) KRÓTKA CHWILKA A TYLE RADOŚCI:) Więcej o nas na www.nowanadzieja.com i wydarzeniuhttp://www.facebook.com/events/299116653523833/
WEJDŹ NA www.nakrecamywyobraznie.pl i w zakładce GŁOSOWANIE wybierz KLUB NARNIA nr 42 i ZAGŁOSUJ:) KRÓTKA CHWILKA A TYLE RADOŚCI:) Więcej o nas na www.nowanadzieja.com i wydarzeniuhttp://www.facebook.com/events/299116653523833/
Szkoda, że można głosować tylko raz. Dlatego właśnie potrzebujemy Ciebie! Chętnie oddałbym jeszcze jeden i jeszcze jeden głos... jednak już zagłosowałem. Teraz kolej na Was! Piotr Karaś
poniedziałek, 26 listopada 2012
Wieczór cudów w kawiarni "Siódme Niebo" w Pabianicach
Czy byłeś w Siódmym niebie i widziałeś cuda ? Największym cudem w życiu człowieka jest spotkać się z żywym Bogiem i przyjąć od Chrystusa dar zbawienia, który powoduje przemianę naszego życia - cud duchowego nowonarodzenia. Stąd spotkaniu na którym miały być opowiadane świadectwa o pokonaniu uzależnień od narkotyków i alkoholu - nadaliśmy nazwę "Wieczór cudów".
Ten kto przyszedł do kawiarni "Siódme niebo" przy ul. Narutowicza 5 w Pabianicach, wieczorkiem w sobotę 24 listopada - otrzymał naprawdę dobrą duchową strawę ! Wszyscy zostaliśmy tu pokrzepieni słysząc o potężnym działaniu Boga w życiu Marcina z Sanoka, Roberta ze Strzelc Opolskich oraz Wojtka z Pabianic. Przez 2 godziny słuchaliśmy bez znużenia ich słów. Niektórzy zza okna - jak to widać powyżej:)
Dawniej byli ludźmi zgubionymi: ćpali, upijali się, handlowali narkotykami lub brali udział w rozbojach. Teraz, gdy - jak mówią - Jezus Chrystus stanął na ich drodze - stali się nowymi ludźmi. Usłyszeli Boży głos zapewniający o Jego miłości oraz stanowczo wzywający ich do pokuty. Porzucili więc nałogi, zaprzestali agresji i dziś należą do grona szczęśliwców. Jak powiedział Marcin Tyburczy: - "Życzę wszystkim, żeby mieli choćby w połowie takie poczucie szczęśliwości, jakie ja mam dzisiaj".
- Jestem szczęśliwy, choć ciężko pracując zarabiam być może sto razy mniej niż miałem z narkotyków. Ale wolę po stokroć ten rodzaj pokojnego życia niż poprzedni, grzeszny, egoistyczny i cwaniacki... - powiedział Wojciech Baśko z Pabianic, który za napad z bronią z ręku i brutalne pobicia odsiedział we więzieniach łącznie 16 lat.
- Jestem szczęśliwy, choć ciężko pracując zarabiam być może sto razy mniej niż miałem z narkotyków. Ale wolę po stokroć ten rodzaj pokojnego życia niż poprzedni, grzeszny, egoistyczny i cwaniacki... - powiedział Wojciech Baśko z Pabianic, który za napad z bronią z ręku i brutalne pobicia odsiedział we więzieniach łącznie 16 lat.
Po nawróceniu do Chrystusa, uczęszcza do Kościoła Zielonoświątkowego w Pabianicach i pomaga w działaniach tamtejszego oddziału Misji "Nowa Nadzieja". Wyrazem jego pokuty i głębokiego żalu były słowa, jakie padły z jego ust na Wieczorze cudów. Zrozumiał, że pośrednio przyczynił się do śmierci 3-letniej dziewczynki z Pabianic, która zginęła w płomieniach pożaru domu przy ul. Pułaskiego w listopadzie 2010 r.
Nie mogąc ukryć łez Wojciech Baśko kontynuował: - Bywałem nieraz u nich w domu, wspólnie piliśmy... Wiem, że to alkohol spowodował śmierć Zuzi, dziewczynki, która wcześniej z radością siadywała nam na kolanach... Ona była taka milutka i kochana... Dopiero wtedy zobaczyłem wyraźnie ohydę pijaństwa i skutki do jakich ono prowadzi... Gdy nastąpił pożar, rodzice Zusi byli akurat u znajomych. Gdy ich w końcu odnaleziono, strażacy zapytali: Czy już wszystkie dzieci są na zewnątrz płonącego budynku ? Wtedy matka odpowiedziała, że są już wszystkie. Z powodu alkoholu nie była w stanie przypomnieć sobie ile ma dzieci i niestety zapomniała o małej Zusi, która została w mieszkaniu, otoczona przez płomienie.
Tych słów przestrogi słuchała m.in. grupa pabianickich gimnazjalistów, która przybyła do kawiarni "żeby zobaczyć gangstera".
Wśród dorosłych, jacy uczestniczyli w zorganizowanym przez nas profilaktycznym spotkaniu - było między innymi 2 nauczycieli i dyrektor Gimnazjum nr 2 w Pabianicach.
Osoby, które chciałyby być zapraszane na podobne akcje organizowane przez pabianicki oddział Misji - mogą zadzwonić pod numer dyrektora oddziału: tel. 781-766-422.Wśród dorosłych, jacy uczestniczyli w zorganizowanym przez nas profilaktycznym spotkaniu - było między innymi 2 nauczycieli i dyrektor Gimnazjum nr 2 w Pabianicach.
Artykuł w "Życiu Pabianic"
Tygodnik "Życie Pabianic" (w dniu 13.XI.2012) opublikował
artykuł zatytułowany "WIĘZIENIE BYŁO JEGO DRUGIM DOMEM", opisujący
historię przemiany życia Wojciecha Baśko, który 16 lat spędził w zakładach
karnych a obecnie jest zaangażowany jako wolontariusz Chrześcijańskiej Misji
"NOWA NADZIEJA" w Pabianicach.
Wojciech Baśko swój pierwszy wyrok skazujący - 6 lat pozbawienia wolności -
usłyszał mając 24 lata. Otrzymał go za napad z bronią w ręku... Wcześniej, gdy
jeszcze przebywał w domu rodzinnym, stwierdził, że nie otrzymuje miłości ze
strony rodziców. Podjął wtedy błędną decyzję, aby odsunąć się od Nich i
okazywać nienawiść wszystkim wokół. Jedną z ofiar tej nienawiści był
przechodzień, który odważył mu się kiedyś zwrócić uwagę. Został wtedy przez
Wojtka pobity do tego stopnia, że dziś jest
sparaliżowany i porusza się tylko na wózku.
sparaliżowany i porusza się tylko na wózku.
Nawrócenie Wojtka zaczęło się, gdy zachęcony przez przyjaciółkę wyjechał na
ewangelizacyjną konferencję w Wiśle. Tam niespodziewanie doświadczył potężnego
dotknięcia ze strony Pana Boga. Płakał po raz pierwszy w życiu i nie potrafił powstrzymać
łez. Choć przybył na zielonoświątkowe nabożeństwo pod wpływem alkoholu i
amfetaminy, z zamiarem wszczęcia burdy pod byle pretekstem - wyszedł z
nabożeństwa uzdrowiony, zupełnie trzeźwy, zarówno na ciele, jak i na duchu. Nie
mógł zrozumieć co się stało. Do dziś ciągle żywe jest w nim to doświadczenie
Bożej potęgi i mocy.
Gazeta "Życie Pabianic" opisuje także jak brat Wojciech trafił do zboru w Pabianicach i co z Bożą pomocą udało mu się już poukładać w swoim życiu. (dap)
Gazeta "Życie Pabianic" opisuje także jak brat Wojciech trafił do zboru w Pabianicach i co z Bożą pomocą udało mu się już poukładać w swoim życiu. (dap)
piątek, 23 listopada 2012
Dni biblioteki chrześcijańskiej w Pabianicach
W Pabianickim oddziale Misji "Nowa Nadzieja" mającej swoją siedzibę w lokalnym zborze Kościoła Zielonoświątkowego została zorganizowana wystawa książek chrześcijańskich. Wystawa potrwa do 25 listopada 2012 r. i nosi tytuł "Dni Biblioteki chrześcijańskiej". Akcja mająca zachęcić lokalną społeczność do zapoznania się ze zgromadzonym księgozbiorem oraz Bożą drogą zbawienia w Jezusie Chrystusie - została ogłoszona i zilustrowana albumem zdjęciowym na portalu Facebook.
Każdy, kto odwiedzi siedzibę Misji w tych dniach - będzie mógł wypożyczyć wybraną książkę lub płytę, jeśli naprawdę go zainteresuje. Wyłożonych zostało około 600 pozycji bibliotecznych. Osobą opiekującą się Biblioteką od chwili jej założenia jest siostra Lidia Mandat, wcześniej pracująca w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Pabianicach. (dap)
Każdy, kto odwiedzi siedzibę Misji w tych dniach - będzie mógł wypożyczyć wybraną książkę lub płytę, jeśli naprawdę go zainteresuje. Wyłożonych zostało około 600 pozycji bibliotecznych. Osobą opiekującą się Biblioteką od chwili jej założenia jest siostra Lidia Mandat, wcześniej pracująca w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Pabianicach. (dap)
wtorek, 30 października 2012
100 lat dla dziadka Evena!
Nasz misyjny przyjaciel Asmund Kilde relacjonuje na blogu szczególne rodzinne wydarzenie jakie miało miejsce w Norwegii. Tato Asmunda, Even, skończył właśnie 90 lat. Rodzina urządziła mu iście królewskie przyjęcie, a Asmund zajął się tortem wielkości 90 na 40 cm!
Dziadka Evena poznaliśmy podczas naszych misyjnych podróży do Norwegii. Szczery, pełen ciepła i miłości człowiek, który serce ale nie tylko serce, bo i ręce i pieniądze wkłada w pomoc innym. Przykład godny naśladowania. Naszemu Drogiemu Bratu, Solenizantowi, składamy serdeczne życzenia Bożego błogosławieństwa!
poniedziałek, 29 października 2012
Na naukę nigdy nie jest za późno
Od jakiegoś czasu Misję na Gdańskiej odwiedza Grzegorz. Ma
49 lat. Większość życia zabrał mu alkohol i życie poza nawiasem społeczeństwa,
do czasu, aż 3 lata temu uchwycił się nadziei i wiary w Jezusa.
Grzegorz chcąc konsekwentnie kroczyć drogą uczciwą i prawą
długo poszukiwał pracy i modlił się o nią. Jednak ze względu na swój stan
zdrowia nie mógł pracować fizycznie, a wykształcenie, które posiadał nie
pozwalało mu na podjęcie innej pracy.
Pewnej nocy, kiedy po kolejnym dniu, w
którym poszukiwania zakończyły się fiaskiem Grzegorz, nie ustając w modlitwie
położył się spać. Przyśniła się mu kobieta z Urzędu Pracy, do której chodził
"odhaczyć" się jako bezrobotny.
Następnego dnia pomyślał, że być może Pan Bóg chce mu coś
pokazać przez ten sen. Poszedł więc, spotkał się z urzędniczką. Opowiedział jej
o swoich staraniach dotyczących poszukiwania pracy oraz o tym, że to chyba Bóg
go do niej przysłał, bo minionej nocy, kiedy był już zrezygnowany przyśniła mu
się.
Pani z Urzędu po wysłuchaniu wszystkiego, zaproponowała mu
zdobycie średniego wykształcenia. Pomogła wypełnić dokumenty, które zostały
złożone do Liceum Ogólnokształcącego dla dorosłych.
Dziś Grzegorz jest uczniem, który dostaje stypendium
naukowe. Czas, który spędza w Misji poświęca na naukę angielskiego, polskiego,
historii i matematyki, gdzie zarówno wolontariusze jak i podopieczni chętnie dzielą się swoją wiedzą - udzielając korepetycji.
Bóg pokazał mu, że jest wyjście z jego sytuacji i teraz oddaje mu
stracone lata edukacji.
czwartek, 25 października 2012
Stół wielofunkcyjny
Na zdjęciu: uczestnicy spotkania czwartkowego w MNN na Gdańskiej 29 |
W Nowej Nadziei na Gdańskiej tętni życiem. Przeprowadziliśmy się wprawdzie z III piętra na parter, mamy przez to nieco mniej miejsca, przystosowaliśmy się już jednak do nowych warunków. Wciąż przychodzi do nas mnóstwo osób poszukujących pomocy. Otrzymują to, czego szukają i... nawet więcej. Poza wsparciem terapeutycznym i materialnym, pomocą w znalezieniu pracy, przytulnym miejscem do spędzenia wolnego czasu - otrzymują wsparcie duchowe. Kończą kolejne kursy biblijne (ostatnio studiowali Ewangelię Jana), uczą się śpiewać pieśni chrześcijańskich. Symbolicznym wyrazem tej wieloaspektowej pomocy niech będzie nasz misyjny (zielony zresztą!) stół, który - co widać na załączonym obrazku - służy nie tylko do tenisa, czy jako pulpit pod śpiewniki. Siedzący wokół niego ludzie zbliżają się do siebie nawzajem, wspólnie przychodzą do Boga - i w sumie o nic więcej nam nie chodzi.
wtorek, 23 października 2012
Zza wschodniej granicy
W październiku 2012 roku z prośbą o pomoc do Misji "Nowa Nadzieja" w Łodzi zgłosiła się kobieta, która przyjechała do Polski z Tadżykistanu.
Jako repatriantka zza wschodniej rubieży otrzymała od władz Polski - Kartę Polaka. Karta ta umożliwia jej podjęcie stałej legalnej pracy w naszym kraju oraz uprawnia do bezpłatnej wizy.
Tatiana, pochodzi z rodziny polsko-ukraińskiej, jej ojciec był Polakiem i pracował jako księgowy, matka zaś była nauczycielką. W latach 60-tych ich rodzina wyjechała z Rosji do Tadżykistanu i tam się osiedliła. Tatiana wyszła za mąż za Tadżyka, który był jak większość jego narodu - wyznania muzułmańskiego. Obecnie prowadzi on własną firmę i pozostaje w swej ojczyźnie wraz z synem, Tatiana zaś z córką przyjechały do Polski i mają przygotować miejsce pozostałym członkom rodziny.
Od dawna marzeniem Tatiany było osiąść w kraju swego ojca i dziadka. Ale żeby zacząć normalnie żyć i utrzymać się w Polsce - potrzebuje nie tylko poznawać język polski, ale także znaleźć pracę. Ich potrzebą jest wynająć tanie mieszkanie, bądź osobny pokój. W stolicy Tadżykistanu Tatiana ukończyła studia na Wyższej Szkole Pedagogicznej - wydziały prawa i historii. Potem pracowała jako dziennikarka.
W Polsce, na początku mogłaby pracować jako masażystka, pielęgniarka, kucharka, opiekunka dziecięca bądź pomoc dla osoby starszej. Doraźnie została zaangażowana w siedzibie Misji "Nowa Nadzieja" przy ul. Gdańskiej w Łodzi i tu być może zostanie zaangażowana do pomocy w działaniach społecznych. Obecnie jej największą potrzebą materialną jest zdobyć stały adres zameldowania w Łodzi. To znacznie ułatwi jej osiąganie kolejnych zaplanowanych przez nią życiowych celów. (dap)
Jako repatriantka zza wschodniej rubieży otrzymała od władz Polski - Kartę Polaka. Karta ta umożliwia jej podjęcie stałej legalnej pracy w naszym kraju oraz uprawnia do bezpłatnej wizy.
Tatiana, pochodzi z rodziny polsko-ukraińskiej, jej ojciec był Polakiem i pracował jako księgowy, matka zaś była nauczycielką. W latach 60-tych ich rodzina wyjechała z Rosji do Tadżykistanu i tam się osiedliła. Tatiana wyszła za mąż za Tadżyka, który był jak większość jego narodu - wyznania muzułmańskiego. Obecnie prowadzi on własną firmę i pozostaje w swej ojczyźnie wraz z synem, Tatiana zaś z córką przyjechały do Polski i mają przygotować miejsce pozostałym członkom rodziny.
Od dawna marzeniem Tatiany było osiąść w kraju swego ojca i dziadka. Ale żeby zacząć normalnie żyć i utrzymać się w Polsce - potrzebuje nie tylko poznawać język polski, ale także znaleźć pracę. Ich potrzebą jest wynająć tanie mieszkanie, bądź osobny pokój. W stolicy Tadżykistanu Tatiana ukończyła studia na Wyższej Szkole Pedagogicznej - wydziały prawa i historii. Potem pracowała jako dziennikarka.
W Polsce, na początku mogłaby pracować jako masażystka, pielęgniarka, kucharka, opiekunka dziecięca bądź pomoc dla osoby starszej. Doraźnie została zaangażowana w siedzibie Misji "Nowa Nadzieja" przy ul. Gdańskiej w Łodzi i tu być może zostanie zaangażowana do pomocy w działaniach społecznych. Obecnie jej największą potrzebą materialną jest zdobyć stały adres zameldowania w Łodzi. To znacznie ułatwi jej osiąganie kolejnych zaplanowanych przez nią życiowych celów. (dap)
poniedziałek, 22 października 2012
Polacy z misją w Brazylii
Wiele słyszy się ostatnio o przebudzeniu w Brazylii. Częścią tego, co Bóg czyni w Brazylii jest przemiana sytuacji społeczno-ekonomicznej jej mieszkańców. Brazylijczyków? Polaków! Tak, do nich właśnie - potomków dziewiętnastowiecznych emigrantów - dociera z regularną pomocą (duchową i charytatywną) grupa Polaków, także emigrantów, tyle że kanadyjskich. We wrześniu br. zorganizowana została już po raz dziesiąty wyprawa misyjna, której przewodniczył pastor Antoni Dąbrowski.
Pastor Dąbrowski był naszym gościem w ostatnią sobotę i niedzielę. W niedzielę podczas nabożeństwa opowiedział nam o dramatycznej sytuacji Polaków mieszkających w Brazylii. Tych biednych, do których docierają z pomocą (bo przecież mieszka tam także wielu zamożnych, dobrze sytuowanych emigrantów). Misja, którą kieruje brat Antoni, dociera do zapomnianych, położonych w górach wiosek, w których od lat zamieszkują nasi ubodzy rodacy. Misjonarze przywożą do Brazylii odzież, pieniądze. Pomagają remontować lub budować od podstaw domy. Organizują spotkania ewangelizacyjne połączone z modlitwą o chorych i potrzebujących. Potrzebna jest modlitwa o tą trwającą już od dekady pracę misyjną. Potrzebne jest wsparcie. Jeśli Bóg pozwoli w przyszłym roku pojedzie tam także grupa misyjna z Łodzi. Dziś po prostu módlmy się o to...
Powyżej film TV internetowej PKPE o Polakach w Brazylii. Warto obejrzeć.
piątek, 19 października 2012
Ewangeliczni razem
Dziś będzie nietypowo. Zamiast pisać o tym, co u nas i o nas - zaglądniemy za ocean...
Kilka dni temu Christianity Today podało na swoim blogu ciekawą informację o tym, że za rok na emeryturę przejdzie - tak jak sam to zapowiedział - Ron Sider, założyciel i przywódca znanej na świecie ewangelikalnej organizacji Evangelicals for Social Action. Znanej za oceanem. Może mniej znanej u nas...
Ronald J. Sider jest profeosorem teologii na Easter University w Pensylwanii, wydawcą czasopisma PRISM (które podejmuje problematykę społeczną i promuje ideę troski społecznej w środowisku chrześcijan ewangelikalnych), napisał też ponad 25 książek, wśród nich od niedawna udostępnioną także polskiemu czytelnikowi pozycję pt. Bogaci chrześcijanie w epoce głodu. Na drodze od dostatku do szczerości (Wydawnictwo Pojednanie, Lublin 2008). To jedna z tych książek, która - rzec można - wstrząsnęła ewangelikalnym światem (jej pierwsze wydanie ukazało się w 1977 roku!), ukazując mechanizmy biedy, jej skalę, uświadamiając po raz kolejny chrześcijanom, że nie mogą dłużej przechodzić obojętnie obok swoich bliźnich znajdujących się w potrzebie. „Obecne wydanie - czytamy notę wydawcy - pokazuje zmiany, jakie dokonały się w ciągu ostatnich 30 lat - i pracę, jaka została jeszcze do wykonania. W dalszym ciągu każdego dnia 30 tys. dzieci umiera z głodu i chorób, którym można zapobiec. Ponad miliard ludzi żyje w skrajnej biedzie”. Czy możemy temu przeciwdziałać? Możemy i powinniśmy. Ale jak?
Evangelicals for Social Action powstała w 1973 roku po to właśnie, by uświadamiać, uwrażliwiać ale i dostarczać odpowiednich narzędzi do walki z ubóstwem. ESA to skupiająca około 16 organizacji ponadwyznaniowa sieć chrześcijan ewangelikalnych zaangażowanych w szeroko rozumianą problematykę społeczną. Tak się tylko zastanawiam, czytając informacje o odchodzącym na emeryturę R. Siderze, jak to wygląda u nas? Czy i kiedy nas - ewangelicznie wierzących Polaków - będzie stać na to, by odważnie, wbrew rozmaitym nie zawsze służącym jedności tendencjom, podjąć podobne wyzwanie i „powalczyć” razem? A może już się to dzieje, choć nikt jeszcze nie ustanowił polskiego odpowiednika ESA...
czwartek, 18 października 2012
W więzieniu
Pastor Dariusz (dyrektor oddziału Misji "Nowa Nadzieja" w Pabianicach)
oraz jeden z jego podopiecznych, udali się w poniedziałek 15
października - do Zakładu Karnego w Łodzi.
Jeden z osadzonych tam więźniów zapragnął, aby go odwiedzać i dostarczać mu do czytania - literaturę chrześcijańską. Dotąd nie czytał jeszcze Ewangelii ani nie posiada swojego Nowego Testamentu.
Jest nadzieja, że w tym więzieniu uda się zorganizować stałe spotkania ewangelizacyjne dla więźniów pragnących osobiście poznać Boga. Prosimy o modlitwę przyczynną za ten cel. (dap)
Jeden z osadzonych tam więźniów zapragnął, aby go odwiedzać i dostarczać mu do czytania - literaturę chrześcijańską. Dotąd nie czytał jeszcze Ewangelii ani nie posiada swojego Nowego Testamentu.
Jest nadzieja, że w tym więzieniu uda się zorganizować stałe spotkania ewangelizacyjne dla więźniów pragnących osobiście poznać Boga. Prosimy o modlitwę przyczynną za ten cel. (dap)
środa, 17 października 2012
Koncert w kawiarni "Siódme Niebo"
Oddział Misji "Nowa Nadzieja" w Pabianicach w czwartek 11 października 2012 r. zorganizował w kawiarni "Siódme niebo" wieczór ewangelizacyjny, w trakcie którego wystąpiła hiphopowa młodzieżowa grupa muzyczna "Crossfya" z Manchesteru w Anglii. Na spotkaniu o swojej niezwykłej przemianie za sprawą wiary w Jezusa Chrystusa opowiedział przybyłym gościom - członek Zboru zielonoświątkowego w Pabianicach - Wojciech Baśko (46 lat). Przez wiele lat wiódł życie człowieka uzależnionego od alkoholu i narkotyków, często też wobec innych zachowywał się agresywnie. Skutkiem tak prowadzonego życia - aż 16 lat spędził we więzieniach. Niedawno doświadczył duchowego przeżycia nowonarodzenia i zapragnął nieść pomoc innym uzależnionym oraz ofiarom ich agresji. Również krótką historię życia i przemian na drodze do Chrystusa opowiedział Jerzy Szymański - mieszkaniec Konstantynowa, długoletni wolontariusz Misji "Nowa Nadzieja"a obecnie terapeuta uzaleźnień.
Wszystkim przybyłym na ten wieczór Zbór pabianicki zafundował
bezpłatną herbatkę lub kawę. Rozdano też ankiety kontaktowe, na które
odpowiedziało kilka osób. Niektóre z pabianickich banków dostarczyły
uczestnikom reklamowe długopisy, breloki i in. gadżety. Wiele osób
zachęconych przesłaniem nadziei i opowiedzianmi świadectwami przemian -
wyraziły swoje pragnienie ,aby w tutejszej kawiarni podobne spotkania
oganizowano częściej. Jedna z
osób zainteresowanych ideą spotkań przekazała na ten cel kwotę 50 zł.
(dap)
Podziel się posiłkiem
"Podziel się posiłkiem!" - to akcja, jaką Bank Żywności zorganizował w Łodzi w dniach 28-29 września 2012 r.
Do
pomocy w zbiórce żywności dla potrzebujących włączyło się 12
wolontariuszy Misji "Nowa Nadzieja", którzy w ciągu 2 dni trwania akcji,
pomogli zgromadzić 730 kg produktów w samym tylko hipermarkecie
"Carrefour" na osiedlu Retkinia w Łodzi.
Z tak pozyskanej pomocy
skorzystalo dotąd 7 rodzin z dziećmi, które otrzymały duże paczki
żywnościowe. Nieco
skromniejszą pomoc otrzymało także ok. 40 innych osób, które są
podopiecznymi Misji i uczęszczają na zajęcia Projektu "Filip", jakie
prowadzone są przy ul. Gdańskiej. (dap)
wtorek, 16 października 2012
Wieści z Giżycka
Uczestnicy spotkania w Giżycku, a właściwie ich część... |
Właśnie wróciłem z dobrej, inspirującej konferencji służby Coffee House w Giżycku. Giżycko z perspektywy Łodzi to niemal koniec świata. (Jaki piękny jest ten "koniec świata", jaki uroczy!) Powrót do Łodzi był zdecydowanie krótszy niż podróż w tamtą stronę - kilka dobrych godzin trzeba było spędzić w samochodzie. Ale było warto!
Na miejscu spotkaliśmy się z przedstawicielami 21 C.H. w Polsce. Dużo świadectw, inspiracji, praktycznych wskazówek dotyczących prowadzenia tej szczególnej służby. Całość prowadził pastor Zbyszek Urbaniak (służba Coffee House działa w ramach "Teen Challenge") a ja miałem przywilej wygłosić kilka wykładów, modlić się i wielbić Pana wspólnie z oddaną Bogu armią pracowników wśród osób uzależnionych.
Choć kierowaliśmy spojrzenie w przyszłość, wspominaliśmy też często naszego brata i przyjaciela, którego nie tak dawno Bóg odwołał do wieczności - Ryszarda Paciochę. Pozostawił po sobie pięknie zorganizowaną i rozwiniętą służbę. Podczas konferencji zapadły też decyzje dotyczące powołania nowych koordynatorów Coffee House. Wśród nich znaleźli się bracia z Koszalina, Wrocławia i bliskiego nam terytorialnie Kutna. Brat Janek z Kutna ustanowiony został ogólnopolskim koordynatorem tej służby - módlmy się zatem o niego.
czwartek, 11 października 2012
Napisali o nas
wtorek, 2 października 2012
W odpowiedzi na apel
Wolontariusze Misji Nowa Nadzieja w Pabianicach zajęli się pomocą na rzecz pani Anety i dwójki jej małych dzieci. Na początku września z prośbą o pomoc dzieciom i ich matce zwrócił się do ludzi dobrej woli z Pabianic za pośrednictwem lokalnej prasy (Życia Pabianic) mąż pani Anety, który aktualnie odbywa karę więzienia. Wiadomość zauważyła wolontariuszka Misji "Nowa Nadzieja" w Pabianicach, Dorota, która wraz z mężem niezwłocznie odwiedziła wspomnianą rodzinę. Wraz ze swoim mężem Wojtkiem, oraz koleżanką Jolą zabierają od p. Anety kolejne partie ubrań do wyprania w ich własnych pralkach automatycznych i oddają jej rzeczy już czyste i suche.
Rodzina żyje w jednoizbowym mieszkaniu na parterze starego domu czynszowego. W mieszkaniu tym nie ma doprowadzonej bieżącej wody. Taką możliwość ma tylko jedno mieszkanie w budynku - na górze. Aby wyprać dziecięce ubranka - matka dzieci przynosiła wodę wiadrami z hydrantu znajdującego się na podwórzu, następnie podgrzewała ja na palniku zainstalowanym na butli gazowej i wlewała do pralki "Frania". Ze ścian izby odpada ciemna farba, mieszkanie wymaga remontu. Potrzebna będzie jasna farba emulsyjna, gips i pędzle.
Jeśli chcesz pomóc tej rodzinie, skontaktuj się z nami - pastor Dariusz Pomorski
Jeśli chcesz pomóc tej rodzinie, skontaktuj się z nami - pastor Dariusz Pomorski
piątek, 28 września 2012
Konferencja w Giżycku
W dniach 12-14 października w Giżycku odbędzie się OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA COFFEE HOUSE. Więcej informacji, rejestracja, zgłoszenia na stronie Służby Coffee House - tutaj. Szczerze zachęcam do udziału! Do zobaczenia w Giżycku!
czwartek, 27 września 2012
Współpraca
Dziś w siedzibie Misji odbyło się spotkanie robocze zespołu złożonego z przedstawicieli Misji w Łodzi, Pabianicach. W spotkaniu uczestniczył także nasz partner Asmund Kilde, przedstawiciel Fundacji "Bezpieczne Schronienie". Rozmawialiśmy o naszej dalszej współpracy w regionie łódzkim. Pastor Darek przeprowadził interesujący wywiad z Asmundem - wkrótce na naszej stronie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)